chciałabym zajść w ciążę
2 Neovadiol po menopauzie krem na dzień: ocena kliniczna 219 kobiet po 3 miesiącach. Wszystkie te zmiany powodują, że stopniowo zmniejszają się zdolności rozrodcze – dopóki jednak nie dojdzie do całkowitego ustania miesiączkowania, kobieta ciągle może zajść w ciążę. Miesiączki w tym czasie stają się nieregularne (odstępy
W usg tarczycy, wyszedł obraz typowy dla AZT. TSH 1.83 uIU/ml, ATG 11,14 IU/ml (zakres 0-6), TPO 1,02 IU/ml (zakres 0-5,61). Proszę o interpretację, czy te wyniki mogą wskazywać na AZT, czy należy podjąć jakieś leczenie?Chciałabym również w najbliższym czasie zajść w ciążę , czy powinnam zrobić jeszcze dodatkowe badania w tym
Mam 31 lat, chciałabym zajść w ciążę, ale nie mogę schudnąć, ważę 123 kg, mam chorą tarczycę. Czy z taką wagą można próbować zajść w ciążę, czy mogą być jakieś Aktualności
Rozprawiamy się z faktami i mitami dotyczącymi prawdopodobieństwa zajścia ciążę przy określonych okolicznościach. Naturalnie, najłatwiejsza i najbardziej uzasadniono naukowa odpowiedź na zadane w tytule pytanie brzmi: dwa dni przed oraz w dzień owulacji. Dla par, które jednak już długo starają się o dziecko i nie pamiętają
Ogólne zasady diety na płodność: Co najmniej kilka miesięcy przed planowaną ciążą zażywaj kwas foliowy. Poza tym codziennie jedz produkty bogate w witaminę B9, takie jak soja i zielone warzywa (np. szpinak, szparagi, bób, brukselka, brokuły, zielony groszek). Jedz raz dziennie porcję pełnotłustego nabiału.
Fragen An Eine Frau Zum Kennenlernen. Postów: 190 45 Cześć dziewczyny:) mam taki problem, bardzo chciałabym zajść w ciążę, jednak mój mąż pracuje za granicą i przyjeżdza tylko raz w miesiącu i to zazwyczaj wtedy kiedy mam dni nieplodne:( czy któraś z was przechodziła przez podobną sytuacje?? jak sobie z tym radzić?? Postów: 73 171 Jestem dokladnie w takiej samej sytuacji:-( Bardzo pragniemy dziecka, ciezko jest ale dajemy rade niestety jeszcze mu sie nie udalo trafic w te dni;-) Na to lekarstwa nie ma, no chyba ze Ty sie wybierzesz do niego?! Niech z Naszej Miłości zrodzi się Nowe Życie:) Postów: 190 45 U nas tak samo:( jeszcze nie trafił w te dni:( ja nie mam możliwości jechać do niego, Ty masz taką możliwość?? ile jesteście po ślubie?? Postów: 25 7 Hej;-) Jestem w takiej samej sytuacji... mąż pracuje za granicą 2 tyg a w domu jest 2 i poł tygodnia staramy sie od roku i nie mozemy trafic w "TE" dni. W sumie były takie 4 cykle ze moze jakas szansa byłaby ale nie niestety nie udało sie... chyba za bardzo chcemy dziecka. Miłego dnia:-) Postów: 73 171 Niestety tez teraz nie mam możliwości wyjazdu (może w nowym roku) chociaż mam nadzieję, że może w święta się uda przecież to taki magiczny czas haha. Po ślubie jsteśmy przeszło 2 latka a staramy się od czerwca i wtedy się udało ale niestety był to pusty pęcherzyk ciążowy i w sierpniu miałam zabieg. I od września znów się staramy ale niestety nie ma go w tych dniach. Niech z Naszej Miłości zrodzi się Nowe Życie:) Postów: 3207 1962 Kiniaminia wrote: Cześć dziewczyny:) mam taki problem, bardzo chciałabym zajść w ciążę, jednak mój mąż pracuje za granicą i przyjeżdza tylko raz w miesiącu i to zazwyczaj wtedy kiedy mam dni nieplodne:( czy któraś z was przechodziła przez podobną sytuacje?? jak sobie z tym radzić?? Zupełnie jakbym siebie słyszała... to samo mogę o sobie napisać... a więc nie jestem sama w niedoli a myślałam że to tylko mnie dotyczy na OF. Może założymy "klub staraczek oczekujących na starania" kto się wpisuje 7 lat walki o Ciebie Kruszynko... (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze Postów: 20 12 Hej hej! I ja się witam Też mam taki "problem" że męzu jest za granicą i przyjeżdza nie wtedy kiedy trzeba Staramy się dopiero 3 cykl i powiem szczerze, że w poprzednim przyjechał idealnie w dni płodne ale jak widać nic nie wyszło. Teraz był przed owu hmmm Może nam się kiedyś uda Postów: 4 2 Witam:) Jestem tu nowa i pisze po raz maz tez pracuje za granica i jest w domku w kazdy roku staramy sie o dziecko i jak na razie bez zmian:( Postów: 73 171 Hahaha "klub staraczek oczekujących na starania" pewnie powinnam się wpisać choć wolałabym nie vanessa lubi tę wiadomość Niech z Naszej Miłości zrodzi się Nowe Życie:) serduszko77 wrote: Witam:) Jestem tu nowa i pisze po raz maz tez pracuje za granica i jest w domku w kazdy roku staramy sie o dziecko i jak na razie bez zmian:( No to tak jak mój M przyjeżdża co 4-5dni każdy weekend jest w domu Staramy się już ok 3-4 lat i nic Niby badania wszystkie ok a i tak lipa Teraz dwa miesiące mój w domu siedzi bo mu (nie chcąco ) rękę złamałam ale pierwszy cykl nic nie wyszło a w ten zobaczymy Zostaje czekać na ovulkę i działać Viki26, inka84, moremi lubią tę wiadomość Postów: 4 2 u nas tez wszystkie badania wyszly dobrze i musimy probowac dalej... serduszko77 wrote: u nas tez wszystkie badania wyszly dobrze i musimy probowac dalej... No to powodzenia mi trochę prl i tsh zaczęło skakać ale jestem na lekach i jest ok już ale skutków pozytywnych nie widać Miałam IUI raz robione ale też nic z tego bo lekarz do dup... Postów: 2171 4230 oooo topik dla mnie Mój m też pracuje za granicą od dwóch lat i w sumie jesteśmy razem tylko w wakacje ( tak cały czas ) a tak ogólnie to raz w miesiącu przyjeżdża i też zazwyczaj w dni niepłodne a na dodatek badanie nasienia m wyszło źle I jak tu postarać się o małego bejbika ehhhhh.... Postów: 25 7 a najgorsze to pytania "kiedy bedzie dziecko" juz tyle lat jestescie ze soba albo "czas goni" i nie rozumieja ze dni płodne jednak odgrywaja bardzo duza role w poczeciu dziecka a jak męża nie ma to sama sobie nie zrobie:-)chyba ze zamroże nasienie i sobie zaaplikuje w "Te" dni heheh. Presja otoczenia mnie potwornie drazni... Postów: 73 171 Dawniej też wkurzały mnie te teksty typu "czas na dziecko" a teraz spływa to po mnie i kompletnie nie przejmuję się tym co myślą i mówią inni. Ludzie po prostu nie zdają sobie sprawy ile przykrości mogą sprawić takimi pytaniami. My z mężem odpowiadamy zazwyczaj "chcesz dziecka to zrób sobie sam" vanessa, kiti, Haniula lubią tę wiadomość Niech z Naszej Miłości zrodzi się Nowe Życie:) Postów: 190 45 Ja nie przejmuję się takim gadaniem, jest mi tylko smutno kiedy widzę ze były dobre dni a męża nie było:( w takim tępie to chyba nigdy nie zostaniemy rodzicami, bo jak widać nawet gdy się trafi w dobre dni to nie ma pewności, że się zajdzie w ciążę ech to życie... Postów: 25 7 Witam:-) Według prognoz moich cykli i przyjazdów męża mamy sznse w styczniu:-) oby nic sie nie przesuneło, chociaz tez nikłe szanse pewnie bo ponoc nastawiając sie i mysląc o tym nic nie wychodzi, najlepiej odpuscic ale co z tego ze niby odpuszcze jak i tak gdzies w podswiadomosci z tyłu głowy mysle o tym czy sie udało... ale trzeba myslec pozytywnie. Nie poddawac sie:-) trzymam kciuki za wszystkie staraczki które oczekują męża:-) Postów: 73 171 To ja mam taką nadzieję, że w grudniu będzie mąż w tych dniach:) Choć u mnie to nigdy nic nie wiadomo bo nie zawsze mam regularny okres! Tak jak napisałaś staram się nie myśleć o tym i nastawienie pozytywne jak narazie ale w podświadomości wiele rzeczy siedzi. Niech z Naszej Miłości zrodzi się Nowe Życie:) Postów: 25 7 Hej:-) i jak tam Wasze starania? Trafiliście w Te dni? u mnie szansa była teraz w styczniu no i moze cos z tego będzie okaze sie za około tydzien:-) Pozdrawiam oczekujące na męża:-) Postów: 3207 1962 Nam ani razu się nie udało żeby mąż przyjechał akurat wtedy kiedy mam dni płodne zazwyczaj jak się zjawia to jest już po. A najlepsze jest to że pomiędzy święta akurat miałam dni płodne ale mieliśmy zakaz bo byliśmy umówienia na badanie nasienia i wstrzemiężliwość wyszła akurat w "te" dni. To się nazywa pech. 7 lat walki o Ciebie Kruszynko... (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
Czy ciąża bez stosunku jest możliwa? Większość powie, że o ile nie jesteśmy wiatropylni lub nie rozmnażamy się przez pączkowanie, to nie mamy się czego obawiać. Strony przeznaczone dla kobiet roją się od pytań, czy mogę być w ciąży... A więc zapoznajmy się z kilkoma teoriami, dotyczącymi zapłodnienia. Oto lista 10 nieprawdopodobnych teorii zajścia w ciążę rozważanych na forum (zachowano oryginalną pisownię): Zobacz film: "Jak wyliczyć dni płodne?" Szczoteczka lub antena, ciąża murowana: "Witaam szurałam się szczotką oraz anteną od radia czy mogę byc w ciąży??? Proszę o pomoc mam 12 lat POMOCY!!" Zapłodnienie przez wibrator pożyczony od rodziców: "To dość glupia sytuacja ale chciała bym dostać pewną odpowiedz wiec sprubuje wyjasnic bardzo dokładnie. Kiedyś w szufladzie w sypialni rodziców znalazłam zawinięty w majtki wibrator. No i wiem ze to było bardzo głupie ale jakiś czas temu wyjęlam go i masturbowałam sie nim, ale tylko przez majtki dotykając. Teraz bardzo sie boje bo rodzice mogli go uzywać około 2 dni temu i na wibratorze mogly zostać plemniki i zaszłabym w ciąze z wlasym ojcem! Czy to jest mozliwe , ze plemniki przetrwałyby no te około dwa dni zawiniete w majtki w szufladzie w pokoju?Dodam ze wibrator był calkowicie suchy i wyglądal na czysty a ja nie zdezynfekowałam go. Bardzo prosze o odpowiedź, jestem przerażona." Zapłodnienie przez spermę na desce klozetowej: "mam poważne pytanie. czy płyn preejakulacyjny wydalony wraz z moczem pozostawiony na desce klozetowej może zapłodnić. ponieważ zapomniałem jego zetrzeć i pewna dziewczyna weszła zaraz po tym do toalety. przypomniałem sobie jak wyszła i poszłem sprawdzić. ten płyn był gęsty." Ręcznik brata również może być groźny: "mam okropne obawy co do ciąży, nie współżyłam z nikim, ale ostatnio podtarłam się ręcznikiem brata, ale ten był suchy, nie wiem czy mogło dojść do zapłodnienia? Za jakiś tydzień mam dostać okres i mam nadzieje ze dostane, ale czy mozliwe ze przed miesiaczka mam temperature 37 stopni,czy to normalne przed miesiaczką?? Juz normalnie wariuję, nie chce byc w ciazy. :(" Z dotykiem też należy uważać: "mam pytanie. U mnie mija już miesiąc prawie po uprawianiu pettingu z chłopakiem. Od pewnego czasu mam tylko mdłości. Wczoraj dostałam okresu, ale przeczytałam też na niektórych stronach wypowiedzi, że nawet i przy okresie mogę być w ciąży. Po uprawianiu pettingu zrobiłam 2 tygodnie później test ciążowy. Wykazał, że nie jestem w ciąży. Ale nie mam 100% pewności i mam wątpliwości. W ciągu miesiąca był u nas z 3 razy petting. Gdy byłam u chłopaka w domu poszedł do łazienki i potem dotykał moich miejsc intymnych. Czy plemnik lub coś mógł pozostać u niego na ręce i mógł dostać się poprzez dotyk? Czy jestem w ciąży? i czy po okresie powinnam znów zrobić test ciążowy?" Z ust do pochwy... "Witam Mam Pytanie moja bliska koleżanka zrobiła mały bład robiła swojemu chłopakowi przyjemność i on doszedl i sperma cała znalazła sie jej w buzi po czym z jej opowiadań poszła do łazienki i wypluła na reke ta sperme z śliną i pzemiesciła do pochwy czy może zajśc w ciąże w ten sposób? oczekuje szczerej odpowiedzia zarazem madrej krytyki. dziękuje Pozdrawiam." Z prezerwatywy do pochwy... "czy zajde w ciazy wlewajac z prezerwatywy zawartosc do pochwy? w dni plodne.. dodam ze ok 40 minut prezerwatywa lezala w tem. ok 20 stopni" Ciąża bez stosunku: "Okres spóźnia mi się już 31 dzień. Miesiączkę mam od 3 lat i do tej pory była nieregularna i zdażały się przypadki, że cykl mi się przedłużył i w danym miesiącu nie miałam w ogóle krwawienia. Około 2 miesiące temu, gdy całowałam się z chłopakiem on zaczął mnie macać po intymnych okolicach, miałam na sobie majtki, nie były to moje dni płodne, na drugi dzień dostałam okresu ale od tamtego krawienia nie miałam już żadnego i tak jak mówię, cykl znacznie mi się przedłużył. Czy jeśli chłopak miał spermę (nieświeżą) na rękach, to istenieje możliwość zajścia w ciążę? (chciałam zaznaczyć, że on mnie tylko macał, tzw ''palcówki'' nie było). Czy jest możliwe to, że plemniki jakimś cudem znalazły drogę z okolic intymnych do pochwy? Znacznych zmian w organizmie nie zauważyłam, nie mam żadnych mdłości o pomoc, już sama nie wiem co o tym myśleć.. już nawet zaczęłam sobie wmawiać że mi brzuch rośnie! paranoja" Zapłodnienie palcem: "Witam kochałam się z mężem w dni płodne bez zabezpieczenie, mąż nie skończył we mnie tylko na moim brzuchu, a następnie wziął spermę palce i włożył mi je do pochwy, czy jest szansa na zajście w ciąże?? Proszę o szybką Nawet dziewica może obawiać się ciąży: "Witam. Nurtuje mnie jedna sprawa dotycząca zapłodnienia kobiety. Jeśli dziewczyna jest wciąż dziewicą, a nikt i nic tego nie zmieniło, istnieje możliwość, że zostanie ona zapłodniona? Powiedzmy, przez kontakt palca ze spermą, potem została ona wytarta i następny kontakt palca z waginą? A dziewczyna pozostała dziewicą? Na chłopski rozum – czy to możliwe, żeby zapłodnić kobietę, która przez cały czas jest dziewicą, a my nie jesteśmy Bogiem, a ona Maryją? Byłbym wdzięczny za odpowiedzi. Pozdrawiam." Jak widać, kwestia zapłodnienia wcale nie jest taka prosta i jednoznaczna jak nas uczą w książkach od biologii. Według niektórych nie wystarczy zwykły stosunek do tego, aby zajść w ciążę. Strach pomyśleć, co by było, gdyby te możliwości były realne... Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki. polecamy
Data utworzenia: 14 marca 2014, 8:00. Małgorzata Kożuchowska zmieniła lekarza i po wielu latach starań jest w ciąży. Ale wcale nie przerywa kariery. W najbliższym czasie aktorka będzie zapracowana. Jeszcze wiosną wróci na plan „ Małgorzata Kożuchowska od wielu lat pragnęła zajść w ciążę. Wystarczyła mała zmiana, by zrealizować to marzenie Małgorzata Kożuchowska Foto: Kapif Czterdziestotrzyletnia Małgorzata Kożuchowska od wielu lat starała się o dziecko. –„ Tak, chciałabym być mamą!” – mówiła w wywiadzie trzy lata temu. I choć od tamtej pory zmęczona pytaniami, kiedy zajdzie w ciążę, milczała o ewentualnym macierzyństwie, okazuje się, że nie straciła nadziei. Podobnie jak Katarzyna Skrzynecka, która matką została w wieku 41 lat, nie poddała się. – „Małgosia pozostała w zgodzie z własnym sumieniem i światopoglądem. Dochowując wierności naturalnym metodom poczęcia, zmieniła tylko lekarza, dzięki czemu dziś może mówić o prawdziwym szczęściu macierzyńskim” – mówi nam osoba z otoczenia aktorki. Gwiazda jeszcze sama nie chce mówić o tym, że jest w odmiennym stanie. – „Małgorzata Kożuchowska musiała zrezygnować z wyjazdu do Stanów Zjednoczonych ze spektaklem „Kotka na gorącym blaszanym dachu” z ważnych powodów osobistych. Ona sama nigdy nie informowała mediów szczegółowo na temat swoich spraw prywatnych. Tak jest i tym razem” – powiedziała nam tylko jej rzeczniczka prasowa Gabriela Piekarniak. Zobacz także Oprócz tej zmiany planów w jej zobowiązaniach zawodowych nie ma rewolucji. Poza rezygnacją z występów w „Kotce...” za granicą aktorka nie zawiesiła współpracy z Teatrem Narodowym. Oprócz udziału w spektaklach Kożuchowską czeka także niedługo nagrywanie dwóch seriali. –„ Już pod koniec maja Małgosia rozpoczyna zdjęcia do kolejnej serii „Prawa Agaty” – mówi nam Gabriela Piekarniak. Dobra wiadomość czeka także fanów gwiazdy w roli Natalii Boskiej. –„ Późną wiosną Małgosia wraca na plan „ – usłyszeliśmy od Piekarniak. – „Widzowie będą ją mogli też oglądać w spektaklu TV „Miłość na Krymie”. Jeszcze w marcu w programie TVP 1. Gorąco polecam” – dodaje rzeczniczka prasowa gwiazdy. /14 Kapif /14 Artur Chmielewski / Tuż przed zajściem w ciążę Małgorzata Kożuchowska zagrała w „Miłości na Krymie” /14 TVP Kożuchowska będzie pracować w ciąży na planie „ /14 TVN Kożuchowska zagra również w „Prawie Agaty" /14 TVN Kożuchowska w „Prawie Agaty” gra prokurator /14 Kapif Kożuchowska od szęściu lat jest szczęśliwą mężatką /14 TVN Kożuchowska nie chce rzucać kariery /14 Aleksander Majdański / Kożuchowska i jej mąż dbają o formę /14 Aleksander Majdański / Kożuchowska i Bartek Wróblewski nie mogą się doczekać, kiedy zostaną rodzicami /14 Aleksander Majdański / Kożuchowska zawsze może liczyć na wsparcie męża /14 Kapif Małgorzata Kożuchowska pięć lat starała się o dziecko /14 Andrzej Marchwiński / Rodzina jest dla Kożuchowskiej najważniejsza /14 TVP W „ Kożuchowska gra matkę trzech synów /14 TVP Kożuchowska wkrótce zacznie zdjęcia do kolejnej serii „ Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Widok (3 lata temu) 2 września 2018 o 13:20 Dopiero miesiąc temu podpisałam umowę po okresie próbnym. 0 3 ~ja (3 lata temu) 2 września 2018 o 13:50 W najgorszym wypadku nie przedłuży Ci umowy, ale najprawdopodobniej będziesz o tym wiedziała wcześniej i gdy zacznie Ci się kończysz macierzyński porozglądasz się za nową pracą. Po drugie każdy normalny szef zatrudniając młodą kobietę, po ślubie lub mającą męża raczej się spodziewa, że zajdzie ona w ciążę w jakimś najbliższym czasie. Także nie powinno to być dla niego wielkim zaskoczeniem. U mnie sytuacja wyglądała tak, że dostałam pracę, później wzięłam ślub i w niedługim czasie po ślubie szef sam zaczął rozmowę o moje dalsze plany. Powiedziałam mu co i jak i jedyne o co porposił to o pomoc w przeszkoleniu osoby, która będzie mnie zastępowała. Gdy będzie mi się kończyło macierzyńskie na pewno spotkam się z nim i jeśli będzie chciał żebym wróciła (teraz twierdzi, że tak będzie) to ok, a jeśli zdecyduje inaczej to zawsze zostanie Ci jakiś czas na szukanie pracy, o ile nie zdecydujesz się pogadać z szefem w ostatni dzień macierzyńskiego. 2 1 ~jjjjjjj (3 lata temu) 2 września 2018 o 20:31 czy to żart??? poza tym- w ciazy co do zasady nei idzie sie na zwolnienie lekarskie od 1-ego tygodnia... ;) 4 1 ~Xxx (3 lata temu) 2 września 2018 o 22:39 Dlaczego żart? 0 0 ~anonim (3 lata temu) 2 września 2018 o 22:50 Zamierzasz planować posiadanie dziecka z szefem czy z mężem? ;) 9 1 ~Xxx (3 lata temu) 2 września 2018 o 22:51 Kwestia zachowania się w porządku wobec człowieka który mnie zatrudnił... Martwię się aby nie pomyslal że go wykorzystałam aby tylko dostać umowe 4 2 ~jjjjjj (3 lata temu) 3 września 2018 o 13:49 troszkę rozumiem Twoje watpliwości..ale - w ciazy tez mozna (zwykle) pracowac- ja jestem dzis w 30 tc - i do dzis pracowalam-wiec nie sądze by ktoś posądzil mnie o 'wykorzystywanie', no i poza tym- kazdy 'szef' gdzies w glowie ma mysl-ze mloda kobieta moze zajsc w ciążę -nie jest to w końcu nic nadzwyczajnego :) 2 0 ~anonim (3 lata temu) 3 września 2018 o 14:10 Weź pod uwagę ze wcale nie musi Ci się udać tak od razu zajść w ciążę. Oczywiście nie życzę Ci tego, ale może się tak zdarzyć i warto wziąć to pod uwagę i nie czekać, bo szef się obrazi. 4 0 ~justynka (3 lata temu) 3 września 2018 o 15:04 Ja wypowiem się jako "szef" czyli osoba będąca pracodawcą. Zatrudniam młode dziewczyny i liczę się z tym, że mogą zajść w ciążę, gdybym się z tym nie liczyła zatrudniłabym facetów. Najważniejsze jest to, w Twojej sytuacji, aby zachować się w porządki wobec szefa czyli powiedzieć mu, że jesteś w ciąży, że chcesz pracować (o ile tak jest) i chcesz wrócić do pracy po urodzeniu dziecka. Jeśli rzucisz mu zwolnieniem przysłowiowego pierwszego dnia ciąży to raczej nie licz na to, że szef będzie w porządku. Obecnie rynek pracy należy raczej do pracowników, więc o dobrego pracownika, który jest w porządku się dba. 5 0 ~Anik (3 lata temu) 4 września 2018 o 03:49 Po pierwsze - nie wiesz, kiedy zajdziesz w ciążę. To może trwać miesiąc, dwa, rok... Jak będą konkrety, czyli potwierdzona ciąża, to możesz działać dalej. Po drugie - jak szef jest w porządku, to mu powiedz. Od razu z tym, ile planujesz pracować i czy chcesz wrócić po urlopie. Jeśli masz jakieś takie stanowisko, że ciężko Cię zastąpić, to nawet sama zaproponuj, żeby znaleźć kogoś na zastępstwo, kogo jeszcze sama przeszkolisz, zanim pójdzie na wychowawcze. Ja to mniej więcej załatwiłam w ten sposób i wszyscy byli zadowoleni. I nie planowałam jakoś specjalnie ciąży, nie było ciśnienia, więc może dlatego wyszła mi za pierwszym podejściem ;) ale z tego co wiem, innym parom te próby zajmują znacznie więcej czasu, więc nie martw się na zapas, będzie dobrze :) Najważniejsze, żebyś nie zachowała się po chamsku rzucając L4 i chodu. Wtedy szukaj sobie nowej pracy. No chyba że szef jest wredny, to tak możesz zrobić. Satysfakcja chwilowa, a potem szukaj sobie nowej pracy. 3 0 ~-małami_ (3 lata temu) 4 września 2018 o 11:37 Z całym szacunkiem, uważam, że jeśli dopiero dostałaś umowę, powinnaś poczekać, aby ugruntować swoją pozycję w pracy. Zatrudniając pracownika chce się mieć człowieka w zespole, a nie na L4 czy macierzyńskim. Sory, ale patrzę z punktu widzenia pracodawcy. Z racji typu działalności ( punkty żłobkowo-przedszkolne) zatrudniam młode dziewczyny. Ledwo dostają umowę o pracę, a miesiąc, dwa później L4. Każda. Bo jak widac ciąża to dzisiaj choroba. W chwili obecnej mam w pracy 16 dziewczyn a 7 na macierzyńskim/wychowawczym. Teraz umowę o pracę daję po długim namyśle. Z jednej strony chce się być normalnym pracodawcą, a z drugiej- takie pracownice zmuszają mnie do kolejnej rekrutacji, gdy ledwo co wyszkoliło się sensownego pracownika. Jest to kwestia mojego czasu, zamiast skupić się na rozwoju firmy od nowa to samo. Takie dziewczyny, które zaraz po dostaniu umowy zaszły w ciążę i poszły na L4 nie maja u mnie po co wracać, bo zaraz zapewne z marszu drugie dziecko ( dlatego daje umowy maks na rok). I niestety, takiego podejścia nauczyły mnie pracownice, w jednym miesiącu niemal tego samego dnia odpadły 2. A ja muszę zapewnić opiekę maluszkom, muszę spełniać warunki ustawy dotyczące ilości dzieci na opiekunkę. Pracodawca musi zrozumieć, musi się liczyć. Ale od Ciebie zależy, czy chcesz mieć gdzie wracać. Dostałaś umowę, żeby firma sprawnie funkcjonowała. Pracodawca się zobowiązał i Ty też powinnaś to zrozumieć. Popracuj rok, wtedy zacznij o tym myśleć. Taki pracownik ma dokąd wracać. Chyba, że zależało Ci na umowie, żeby od razu zajść w ciążę. A to trochę nie fair wobec pracodawcy. Wybór należy do Ciebie. 11 6 ~Miśka (3 lata temu) 4 września 2018 o 13:20 A ja uważam, że jak szef cię nie szanuje to czemu ja mam szanować szefa? Oczywiście nie każdy szef jest zły, żeby nie było.. Ja pracowałam na umowe zlecenie półtora roku. Co miesiąc słyszałam od dyrektora, że umowę normalną dostanę za miesiąc, potem kolejny miesiąc i kolejny. Zawsze umowa zlecenie na miesiąc (o zgrozo) i co miesiąc kolejna. Wkurzyć się można. Z jednej strony słuchałam pochwał, że dobrze mi idzie i jestem lepsza od niektórych, co tam pracowali latami, ale obietnice o umowie to puste brednie były. Uznaliśmy z mężem, że nie będziemy czekać na moją umowę i zaczęliśmy się starać o dziecko. Wiedział o tym mój bezpośredni szef, który walczył z dyrektorem o umowe dla mnie. Wiedział czemu mi zależy, nie ukrywałam tego przed nim. Kiedy wreszcie po półtora roku się doczekałam i podpisałam umowę to 2 tygodnie później powiedziałam mojemu szefowi, że jestem w ciąży. Pogratulował mi i powiedział, że sie cieszy, że jednak zdążyłam dostać umowę. I to jest świetne podejście człowieka, który mnie rozumiał. Dyrektora pewnie krew zalała jak się dowiedział, ale nic mnie to nie obchodziło. W międzyczasie w firmie taka chora sytuacja się zrobiła, że wiedziałam, że tam i tak nie wrócę. Zresztą los chyba był "złośliwy" dla dyrektora, bo z tego co wiem przeklinał, że ja chyba wirusa ciąży rozsiałam po firmie, bo zaraz po mnie kolejnych 8 dziewczyn zaciążyło hehe Generalnie za moją dłuuugą cierpliwość odpłaciłam mu i tyle :) 4 3 ~Xxx (3 lata temu) 4 września 2018 o 16:05 A kto powiedział że odrazy poszłabym na L4, planuje pracować dopóki stan zdrowia na to pozwoli 2 2 ~Igola (3 lata temu) 4 września 2018 o 21:17 Niestety, tego nie jesteś w stanie przewidzieć. Może się zdarzyć, że będziesz uziemiona od pierwszego miesiąca, czego oczywiście Ci nie życzę, ale trzeba brać taką opcję pod uwagę. 4 0 ~Jola (3 lata temu) 6 września 2018 o 09:46 Ja tak mam-chciałam pracować do porodu - czyli rodzić w pracy ;) zawsze patrzyłam krzywym okiem na kobiety na L4 od zrobienia testu - i co ??? Mam ciąże o którą walczę od początku - biorę leki na podtrzymanie :( i niestety musiałam iść na zwolnienie :( bardzo mnie to boli- kocham moją prace, ale co mam zrobić? O dziecko staraliśmy się kilka lat .. pewnie po powrocie mnie zwolnią.. liczę się z tym. Bardzo to przeżywam. 3 1 ~anonim (3 lata temu) 6 września 2018 o 10:09 jola,sr*li muchy 1 2 ~Jola (3 lata temu) 6 września 2018 o 10:41 Co ty gadasz ? Rozwiń myśl ... 1 0 ~Magda (3 lata temu) 4 września 2018 o 21:34 Malami moim zdaniem to Ty jesteś nie fair w stosunku do pracownic i wcale im się nie dziwię, że tak robią. Jeśli zatrudniasz pracownika w ramach standardowych, stałych zadań, to należy podpisać z nim umowę o pracę, a nie zlecenie czy o dzieło, bo jest to zupełnie inny rodzaj pracy. Nie robisz łaski dając umowę o pracę, to jest coś co się pracownikowi należy jak psu buda. Nigdy nie poszłabym do pracy do firmy, gdzie nie dostalabym normalnej umowy o prace. I nie zależy mi na tym ze względu na macierzyński, bo więcej dzieci nie planuje, ale skoro wykonuje stałą pracę to dlaczego mam podpisywać jakieś umowy zlecenia czy o dzieło? 9 3 ~Xxx (3 lata temu) 5 września 2018 o 08:20 Chodzi mi o to że malami napisał że kobieta zachodzi w ciążę i odrazu zwolnienie bo jej się pracować nie chce a ja piszę że dopóki zdrowie pozwoli to będę pracować 0 0 ~Ul (3 lata temu) 5 września 2018 o 09:13 Ciąża różnie może przebiegać jak ktoś ma za sobą poronienie przeważnie musi być prawie całą ciążę na zwolnieniu są różne sytuacje , najgorzej jak pracownica zachodzi w ciążę , dwa wymiotuje na początku ciąży a zwolnienie ciągnie już do końca , różne są sytuacji póki nie znajdziesz w ciążę nie ma co mówić szefowi że planujesz ciążę chyba że będzie o to pytal, po zajściu też możesz poronić bo różnie może być 2 0 ~justynka (3 lata temu) 5 września 2018 o 10:14 Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia;-) umowa o pracę jak psu buda - hehe. Ciekawe czy jakbyś była pracodawcą też byś tak mówiła. Najczęściej ludzie nie mają zielonego pojęcia jakie są koszty zatrudnienia danej osoby, do kwoty netto jeszcze trzeba spooro dodać. Chciałabym płacić wszystkim dużo - naprawdę ale niestety ja muszę wkalkulować w wynagrodzenia to, że klienci bardzo często mi nie płacą i też to, że jak stracę jakiegoś klienta to pracownikom muszę zapewnić wynagrodzenia przez przynajmniej 3 miesiące. Możemy sobie tu dywagować - nigdy pracownik nie zrozumie pracodawcy ale wystarczyłby po prostu wzajemny szacunek. 4 1 ~Magda (3 lata temu) 5 września 2018 o 12:51 No właśnie justynka chodzi o wzajemny szacunek. Jeśli pracownik wykonuje dla Ciebie prace na zasadzie stałego zatrudnienia, a nie zlecenia to powinien pracować na umowie o pracę. Czasy kiedy pracownik prosi o umowę i całuje po rękach na szczęście się skończyły. A co to prowadzenia biznesu i opłacania kosztów zatrudnienia pracownika to doskonale zdaje sobie sprawę jakie są. Skoro Ty sobie nie radzisz z kosztami to może po prostu nie nadajesz się do prowadzenia firmy? Albo działasz na takim rynku gdzie Twoja mała firma nie ma racji bytu? Jak chce się być właścicielem firmy i zatrudniać ludzi to trzeba się z tym liczyć, a takie "przyoszczedzanie" na składach to dla mnie zwykle buractwo kogoś kto nie jest gotów żeby zatrudniać innych ludzi. 2 0 ~justynka (3 lata temu) 6 września 2018 o 10:36 Dziękuję Magda za taką troskę o moją firmę ;-). Ja zatrudniam ludzi na podstawie umowy o pracę i nawet płacę wszystkie składki. Obecnie planuję zatrudnić kolejne osoby - kobiety i też na umowę o pracę. Niestety z racji negatywnych doświadczeń z pracownikami jestem po prostu ostrożna - ale to chyba normalne w prowadzeniu biznesu. Denerwuje mnie również postawa roszczeniowa - w każdej dziedzinie życia, nie tylko w relacji pracownik - pracodawca. 2 0 ~Magda (3 lata temu) 6 września 2018 o 14:14 To ze ktoś chce dostać umowę o pracę pracując na etacie to nie jest postawa roszczeniowa. To zwyczajne fair play w relacji pracownik - pracodawca. Kończę ta dyskusję, bo nie ma sensu. Powodzenia w biznesie, żebyś dalej mogła opłacać swoim pracownikom składki. 4 0 ~-małami_ (3 lata temu) 7 września 2018 o 13:31 nie znasz sytuacji, to nie oceniaj. Ponad połowa osób ma umowy o pracę, choćby na pół etatu, bo studiują. Ale nie dam od razu umowy o pracę, bo to ja odpowiadam za powierzone mi dzieciaczki - nieraz młodsze niż pół roczku, nie mogę wziąć do opieki byle kogo. Rekrutacja jest procesem, a nie jednym dniem i z głowy. Nie mogę pozwolić sobie na to, że w ciągu miesiąca z 5 odpadają mi 3 pracownice. Umowa o pracę jest normalnym krokiem po poznaniu pracownika, a nie na dzień dobry. Nie raz już przerabiałam laskę, która zamiast patrzeć na dzieci, siedziała w telefonie. Dlatego jak pisałam wcześniej, daję umowy o pracę, ale po namyśle. A nie na dzień dobry. Ja jako pracodawca umową zobowiązuję się do utrzymania pracownika. Pracownik podpisując umowę zobowiązuje się do pracy. Szanuję dziewczyny, które wypełniają umowę będąc w ciąży. Ale niestety, dzisiaj znaczna większość bierze L4 ( gdyby mogła, wzięłaby od razu na 9msc). Ja też byłam w ciążach, z doświadczenia wiem, że nie cała ciąża jest dramatyczna -poza faktycznie zagrożonymi. Pracowałam ( wtedy na etacie u kogoś) do pt, a w pon urodziłam. Da się, kwestia podejścia. Ale wracając do wątku autorki - niech wstrzyma się z próbami 4-5 msc, a już pracodawca spojrzy inaczej. 5 2 ~Kkkk (3 lata temu) 7 września 2018 o 19:08 Wszystko zależy od sytuacji , stanu zdrowia ciężarnej i atmosfery w pracy , czasami jest taki mobbing że kobieta nie była by w stanie donosić ciąży i wtedy woli iść na zwolnienie od razu , jak poroniła wcześniej też dają zwolnienie żeby to się nie powtórzyło , nie wyobrażam sobie chodzić do 9 miesiąca ciąży u mnie do pracy bo bym na pewno nie donosiła ciąży , ciągle walki , klotnie, obgadywanie , gadanie że możesz pracować za 3 bo jeszcze nie masz dziecka itp. czasami zwolnienie jest jedynym sposobem żeby donosić dziecko , zazdroszczę osobom które do końca ciąży pracują ale muszą być do tego zapewnione warunki przez pracodawce i odpowiednia atmosfera oraz zdrowie musi na to pozwolić 4 0 ~forumka (3 lata temu) 7 września 2018 o 19:38 to też prawda, u mnie w pracy jest 'w miarę spokoj' i też ciężarne mają troszeczkę taryfy ulgowej -kazdy to rozumie, firma jest oficjalnie pro -rodzinna -wiec..:) ale i tak stosunkowo malo u mnie 'ciezarnych' 0 0 ~I bach (3 lata temu) 20 października 2018 o 00:30 Powinnaś wobec tego dawać im umowy o pracę na czas próbny, dwa razy możesz taką umowę przedłużyć. Umowy śmieciowe są tutaj niezgodne z prawem. 0 0 ~Xxx (3 lata temu) 5 września 2018 o 11:30 Może nie schodzimy już na takie tematy, może powiedzcie mi poprostu dziewczyny po jakiś czasie od zatrudnienia zaszlyscie w ciążę? 0 0 ~mykcyk (3 lata temu) 5 września 2018 o 11:43 u mnie w pracy jest : 1 ciężarna - 1 rok 2 mce 2 ciężarna - 1 rok i 6 miesięcy 3 ciężarna - 10 mcy 3 ciężarna - 4 mce także ten.. 0 0 ~ja (3 lata temu) 5 września 2018 o 12:59 Ja 5 lat i 3 miesiące 0 0 ~Miśka (3 lata temu) 5 września 2018 o 13:03 2 dni przed podpisaniem umowy wiedziałam, że jestem w ciąży, bo test wyszedł pozytywny. Ale jakby nie było pracowalam tam półtora roku. Dodam, że nie mialam okazji zbyty długo popracować. Mój szef sam mi powiedział, że już czas pomyśleć o odpoczynku i że z następnej wizyty u ginekologa powinnam przynieść już zwolnienie (koniec 4go m-ca ciąży). 0 0 ~Uli (3 lata temu) 5 września 2018 o 15:25 Po 9latach pracy 0 0 ~Kowalska (3 lata temu) 5 września 2018 o 18:47 Ja generalnie jestem za tym aby wypracowywać sobie pozycję w firmie zanim się zaplanuje dzieci...łatwiej współpracuje się z firmami państwowymi. Gdy po studiach znalazlam pracę prawie jednocześnie wychodziłam za mąż, ale o dziecko zaczęliśmy się starać po 2 latach, w ciąży pracowałam do 8 miesiąca, wróciłam po 1,5 roku. Na kolejne dziecko zdecydowaliśmy się po 4 latach od mojego powrotu do pracy. Na zwolnienie poszłam w połowie ciąży...tym razem wracam po ponad 3 latach nieobecności, mam zapewnienie pracodawcy że będziemy dalej współpracować... także bywa różnie. 2 0 ~Xxx (3 lata temu) 6 września 2018 o 08:42 Ja mam umowę na 33 msc więc albo mogę czekać prawie 3 lata żeby zajść w ciążę albo zajść teraz nie ma to znaczenia ponieważ myślę że do tej pracy i tak już nie wrócę, nie do końca mi odpowiada... 0 0 ~ (3 lata temu) 6 września 2018 o 09:11 Też zależy ile masz lat, jeżeli więcej niż 30, to ja bym nie odwlekała zachodzenia w ciążę..My o ostatnią ciążę staralśmy się dwa lata - wiek robi swoje. 1 0 ~Xxx (3 lata temu) 6 września 2018 o 11:19 Mam 23 lata, męża i własne mieszkabie no i marzy nam się dziecko 2 0 ~ (3 lata temu) 7 września 2018 o 20:36 To bardzo dojrzała jesteś w takim młodym wieku, po co się spieszyc 0 0 ~anonim (3 lata temu) 7 września 2018 o 21:40 Tak, lepiej czekać do trzydziestki aż się pojawią problemy zdrowotne i potem pakować w siebie hormony itp. Żeby zajść w ciążę. Sporo tu na forum kobiet które żałują ze czekały. 4 3 ~ (3 lata temu) 7 września 2018 o 21:51 Średni wiek, w którym rodzi się pierwsze dziecko, to obecnie 30 lat, więc nie jest tak tragicznie z płodnością nawet u takich staruszek :-) Tylko po 30. nie ma już co odkładać, a jak się ma lat 23-25, to rok-dwa-trzy można poczekać, np. żeby zbudować sobie pozycję w firmie i nie przejmować się, że szef się pogniewa. 1 0 ~ja (3 lata temu) 8 września 2018 o 11:15 Po co narzucacie swoje zdanie? Ja mam 33 lata i pierwsza ciąża, ale nie namawiam nikogo, żeby odkładał ciążę lub się starał, to decyzja indywidualna i nie powinna zależeć od namawiań z forum... 0 0 ~Xxx (3 lata temu) 8 września 2018 o 19:02 czytaj ze zrozumieniem, napisalam, że nie wiąże przyszłości z tą firmą i nie chciałabym już do niej wracać po urodzeniu 1 0 ~-madzia83- (3 lata temu) 11 września 2018 o 10:02 Jak nie wiążesz przyszłości z tą firmą, to znajdź lepszą pracę, popracuj i wtedy staraj się o dziecko. Powrót do pracy po urodzeniu dziecka to nie jest bajka. Z doświadczenia nie tyko mojego, ale i grona koleżanek wiem, że niemal każdej pierwszy rok po powrocie do pracy to praca w kratkę - jesteś i Cię nie ma, bo dziecko choruje - fakt, my musiałyśmy oddać dzieci do żłobków, nie każdy jeśli pójdziesz do nowej pracy, na której Ci będzie zależało, a będą zwolnienia na dziecko, to z przedłużeniem umowy różnie bywa. Moim zdaniem jesteś młodziutka, teraz masz czas na to, żeby się bawić, żyć na maksa. Dzieciątko sporo zmienia w życiu kobiety. Nie myśl, ze mam na mysli stereotypy, bo ja nie jestem typową mamuśką - ja z 6 tyg córą wyjechałam na tydzień pod namioty i da się - dziecko nas nigdy nie ograniczało, jeśli chodzi o życie towarzyskie. Ale jednak obowiązków jest znacznie więcej. I czasem trzeba zrezygnować z wyjazdu, bo dziecię chore. Jak trafi Ci się taki "egzemplarz" jak moje, to noce z głowy - pobudki co 1,5 godziny. Czasem zmęczenie bierze górę nad chęcią obejrzenia z mężem serialu. Dziecko to musi być przemyślana decyzja, a nie lekarstwo na słabą pracę. Ja urodziłam 1-sze dziecko w wieku 28 lat - po 9 latach pracy, drugie w wieku 30 lat - po 11 latach pracy. Z moim mężem jesteśmy razem od 19lat, ślub po 10, dziecko 3 lata po ślubie. Każda ciąża była świadomą decyzją, że to ten czas i to miejsce. Tak się czasem tylko zastanawiamy, co robiliśmy z wolnym czasem przed dziećmi - odpowiedź jest jedna - mieliśmy go :) Teraz czas tylko dla siebie mamy jak dzieci śpią. I tego czasu tylko dla siebie najbardziej brakuje, choć dwa rozbrajające uśmiechy dzieciaków go w pewnym sensie rekompensują. Ale tylko w pewnym sensie. Jeszcze jakieś 10 lat i znowu będziemy mieli go dużo więcej ;) Zastanów się mocno, czy już jesteście gotowi na zmianę trybu życia na najbliższe kilkanaście lat. 2 0 ~Krowa (3 lata temu) 20 października 2018 o 00:39 Ale ty masz bujną wyobraźnię... a pomyślałaś, że może nie każdy miał partnera do zrobienia dzieci przed 30stką? Ja nie miałam i poznałam męża późno i jestem szczęśliwa, że to właśnie on. Mam 36 lat , staraliśmy się rok, udało się i wszystko jest super, a ( czy możesz sobie to w ogóle wyobrazić) powodem była jakość spermy a nie moje hormony? Mąż jest młodszy, nie ma reguły. Znam takie co są przed 30 i mają problemy, wiecznie chorują, gil do pasa co roku katar. Od 2 lat nie miałam kataru a ty? Ważny jest stan zdrowia. Chemia i sztuczne żarcie nie pomagają. Pewnie, że idealnie byłoby rodzić przed 27 rokiem życia, ale nie każdemu jest to dane , więc skończ z tymi straganowymi mądrościami. 2 0 ~anonim (3 lata temu) 8 września 2018 o 19:05 Wątek jest tak głupi, że nawet nie chce mi się czytać co koleżanki radzą ... 1 2 ~. (3 lata temu) 8 września 2018 o 19:18 To po co tu wchodzisz? Hahaha 2 0 do góry
Data utworzenia: 4 lipca 2014, 8:15. Ewa Chodakowska do tej pory unikała pytań o dzieci. Ale magazynowi „Gwiazdy” wyznała, że już nie może się doczekać, kiedy w końcu zostanie mamą Ewa Chodakowska Foto: „Myślę, że w ciągu dwóch, maksymalnie trzech lat chciałabym zajść w ciążę” – wyznaje nam Ewa Chodakowska. Ostatni rok był bardzo pracowity dla najsłynniejszej polskiej trenerki. Wydała dwie książki „Rok z Ewą Chodakowską” oraz „Przepis na sukces Ewy Chodakowskiej”, opracowała kilka nowych programów treningowych, otworzyła własne studio fitness Be Active oraz pobiła rekord Guinnessa w kategorii największego treningu fitness. Nic dziwnego, że choć udało się jej wziąć ślub, o macierzyństwie nawet nie miała czasu pomyśleć. Ale Ewa wie, że w końcu będzie musiała zwolnić tempo. Zarówno ona, jak i jej mąż Lefteris Kavoukis, który jest Grekiem, są bardzo rodzinni. I nie wyobrażają sobie życia bez potomstwa. „Gwiazdom” Ewa wyznała, że już zastanawiają się, jak będą się czuć, czekając na pierwsze dziecko. – „Rozmawiamy o tym, jak to będzie, gdy zajdę w ciążę. Mój mąż nie może się doczekać?!? Już mnie sobie wyobraża w ciąży i mówi, że będzie cmokał okrągły brzuszek” – opowiada nam rozmarzona Ewa. Trenerka znana z perfekcyjnej muskulatury i figury zapewnia, że w ciąży będzie się odżywiać zdrowo i nie boi się, że jej ciało diametralnie się zmieni. – „To taki czas w życiu kobiety, kiedy powinna się skupić przede wszystkim na zdrowiu swoim i dziecka. Dla kobiety w ciąży najważniejsze jest przecież, by dziecko urodziło się w prawidłowy sposób i było zdrowe i silne” – opowiada Chodakowska. Ewa nie zamierza jednak rezygnować z ruchu i ćwiczeń. – „Będę na pewno aktywna, bo nie wyobrażam sobie innego trybu życia. Kobiety, które na co dzień są aktywne, powinny w ciąży kontynuować swoją pracę już nie tak intensywnie, ale na tyle, na ile lekarz pozwoli. Jeśli nie ma przeciwwskazań, to ruch jest naszym świętym obowiązkiem” – tłumaczy. – „Poród będzie przez to łatwiejszy do przejścia i szybciej będzie można zrzucić cały nadbagaż” – dodaje. Wszystko wskazuje na to, że Ewa świetnie się sprawdzi w macierzyństwie. Bo choć niewiele osób o tym wie, od zawsze ma świetny kontakt z dziećmi. Niedawno została ambasadorką fundacji „Sportowcy dzieciom” i planuje nawet przygotować specjalny program treningowy dla najmłodszych. – „Uwielbiam ćwiczyć z dziećmi. Tu trzeba być jednocześnie trenerem, psychologiem i pedagogiem. Bardzo chciałabym przygotować w następnym sezonie program aktywności fizycznej dla dzieci” – opowiada Ewa. /12 /12 Instagram Ewa i jej mąż nie mogą się doczekać kiedy zostaną rodzica /12 Pepe Design / - Ewa uwielbia odwiedzać grecką rodzinę Lefterisa /12 Ewa i Lefteris planują dziecko już za dwa lata /12 Instagram Ewa i jej mąż zawsze znajdą czas na romantyczną kolację /12 Instagram Ewa ma świetny kontakt z dziećmi /12 Instagram Ewa uwielbia spędzać czas w towarzystwie najbliższych /12 Kapif Ewa w ciąży zamierza ćwiczyć /12 Kapif Mąż nie może się doczekać, kiedy będzie całować okrągły brzuszek Ewy /12 Kapif Ewa zrobi wszystko, by jej dziecko urodziło się zdrowe /12 Aleksander Majdański / Ewa i Lefteris są bardzo zgranym małżeństwem /12 Andrzej Marchwiński / Ewa będzie świetną matką Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
chciałabym zajść w ciążę